Stara Dębica

Kat Dębicy – Julius Garbler

Był sadystycznym mordercą. Przyjemność sprawiało mu znęcanie się nad ludźmi i zabijanie ich. Wydał rozkaz i brał czynny udział w pacyfikacji kilku poddębickich wsi podczas których wymordowano setki osób. Był postrachem Żydów w dębickim getcie nad którymi znęcał się niemiłosiernie. Kilkanaście tysięcy Żydów wysłał na zagładę do obozu w Bełżcu. Po wojnie udało mu się ukryć w Austrii z której pochodził. Kilkanaście lat po wojnie został rozpoznany i osadzony w więzieniu. Ludzkiej sprawiedliwości uniknął popełniając samobójstwo w więziennej celi.

O Garblerze niewiele wiadomo z okresu zanim przybył do Dębicy i objął stanowisko komendanta gestapo. Znana jest tylko rok jego narodzin – 1908 oraz kraj gdzie przyszedł na świat Austria. W wieku 31 lat przybył do Dębicy i zgotował piekło mieszkańcom miasta nad Wisłoką.

Przez pierwsze miesiące niemieckiej okupacji zarówno w Dębicy jak i w całej Polsce, życie toczyło się w miarę spokojnie. Z czasem jednak represje w stosunku do Polaków i w szczególności do Żydów nabierały na sile. W 1941 roku Garbler wydał polecenie budowy getta w Dębicy. Obejmowało ono tereny m. in. dzisiejszego parku jordanowskiego. Nakazano się tam stawić wszystkim Żydom mieszkającym w Dębicy i okolicach. Nadzór nad budową i funkcjonowaniem getta sprawował Garbler jako komendant Gestapo.

Getto w Dębicy

Początkowo było ono gettem otwartym, co oznaczało, że nie było ogrodzone, a jego granice wyznaczały zwykłe szlabany i tablice informacyjne. Żydom nie było wolno go jednak opuszczać, za wyjątkiem skorzystania z przepustki. Samowolne opuszczenie getta mogło oznaczać śmierć. Życie w barakach mieszkalnych było bardzo trudne. Permanentne przepełnienie baraków, brak jedzenia, wody czy nawet ubrań, były codziennością. Temu wszystkiemu towarzyszył strach przed przyszłością. Po jakimś czasie getto zostało otoczone płotem, nad którym wisiał drut kolczasty, utrudniający ucieczkę. W czerwcu 1942 roku, 5 miesięcy po konferencji w Wansee dotyczącej tzw. „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”, Garbler otrzymał polecenie, aby rozpocząć likwidację dębickiego getta i pozbyć się z miasta wszystkich Żydów.

29 czerwca 1942 roku w nocy żydowskie getto zostało otoczone przez esesmanów z jednostki „Judenvernichtung Kommando”, stworzonej do mordowania Żydów oraz przez granatową policję. Garbler wraz z Heinrichem Wakundą, szefem operacji likwidacji Żydów i urzędnikiem Judenratu zjawili się na miejscu rano, aby wybrać ludzi do deportacji do obozu zagłady. Tego dnia 2000 dębickich Żydów wysłanych zostało do Bełżca, gdzie wszyscy zginęli w komorach gazowych.

Po pierwszej deportacji w getcie wciąż mieszkało kilka tysięcy Żydów. Jednak 16 września Garbler wyznaczył do deportacji wszystkich pozostałych, którzy zostali wysłani do Bełżca oraz pobliskiego Pustkowa, w których to miejscach większość z nich zginęła. Na miejscu pozostało tylko 216 rzemieślników, z których pracy korzystali Niemcy.
21 lipca 1942 roku 600 Żydów z Dębicy zostało zabranych do pobliskiego lasu Wolica i zabitych. Pochowani zostali we wcześniej już przygotowanym grobie w miejscu stracenia.

Rok później, 16 grudnia 1943 rozpoczęła się druga fala deportacji 5000 Żydów do Auschwitz, której przewodził Julius Garbler. W grupie deportowanych znaleźli się Żydzi z bardziej odległych od Dębicy miejscowości jak Radomyśl Wielki, Pilzno, Bochnia czy nawet Kraków. Spośród nich wybrano 52 ludzi, pośród których byli tylko, starsi, chorzy, kobiety oraz dzieci. Powiedziano im, że będą przetransportowani do szpitala. W rzeczywistości wyprowadzono ich w odludne miejsce, gdzie Garbler własnoręcznie zamordował każdego z nich strzałem w głowę.
Pacyfikacje poddębickich wsi i mordowanie więźniów obozu w Pustkowie
Garbler był także odpowiedzialny za akcję pacyfikacji pobliskich wsi takich jak Brzeźnica, Zasów, Bobrowa czy Gumniska.

Pierwsza akcja pacyfikacyjna została przeprowadzona w Zasowie 23 marca 1944 r Zasów – zginęło w niej 5 osób. Kolejne miały miejsce w Brzeźnicy (14 zabitych), Bobrowej (16 zabitych), Gumniskach (7 zabitych ), Lubzinie i Brzezówce (15 zabitych), Mokrem (5 zabitych), Chechłach (7 zabitych) i Róży (10 zabitych). Na rozkaz Garblera Niemcy, którzy przybyli do tych miejscowości wyprowadzali ludzi z domów i zabijali ich na oczach rodziny. W ciągu kilku tygodni podczas akcji pacyfikacyjnych poddębickich wsi życie straciło 61 osób.

Na rozkaz Garblera życie straciło także kilkudziesięciu więźniów obozu w Pustkowie. Miało to miejsce w kwietniu 1944 roku, kiedy zlikwidowano obóz w Pustkowie, a jego więźniów przeniesiono do Mielca. Więźniów na rozkaz Garblera kilka dni później wyprowadzono poza teren obozu i rozstrzelano.

W sierpniu 1944 roku front wojenny przesuwał się ku Dębicy, wraz idącą w kierunku Niemców Armią Czerwoną. Wtedy też z Dębicy usiłując uniknąć odpowiedzialności za zbrodnie zniknął Julius Garbler. I wszelki ślad po nim zaginął.

Ujęcie zbrodniarza i jego śmierć

Zbrodniarzowi udało się ukrywać aż do 1963 roku, przez 18 lat od zakończenia wojny. Jak się później okazało wrócił do rodzinnej Austrii i tam przez lata nierozpoznany i niepokojony przez nikogo żył najprawdopodobniej w okolicach Weis w Austrii. W 1963 roku austriackiej policji udało się go namierzyć. Został aresztowany 19 lutego 1963 roku w Wiedniu i umieszczono go w tamtejszym więzieniu, gdzie oczekiwał na proces za zbrodnie przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne. Po roku spędzonym w więziennej celi, 6 lutego 1964 roku Garbler wyskoczył przez okno i zginął na miejscu. Nie wiadomo czy skok ten był umyślnym samobójstwem czy nieudolną próbą ucieczki. Został pochowany na jednym z wiedeńskich cmentarzy. Budynek, w którym urzędował jako komendant stoi w Dębicy przy ul. Kościuszki do dziś .

Nekrologi i informacje o śmierci Juliusa Garblera

O śmierci zbrodniarza donosiły gazety na świecie m.in. New York Times.
Treść nekrologu-informacji w New York Times” z 7 lutego 1964:
„Julius Garbler, były członek nazistowskiej policji bezpieczeństwa, popełnił dziś samobójstwo, gdy był przetrzymywany w celu przeprowadzenia dochodzenia w sprawie podejrzanych zbrodni wojennych, poinformowała policja. Garbler był powiązany z zabójstwami w Dębicy w Polsce w 1942 i 1943 roku”.

Informację zamieszczono także w Archiwum Żydowskiej Agencji Telegraficznej, która gromadzi materiały prasowe opublikowane od 1923 do 2008 roku:
„Nazistowski dowódca podejrzany o zabijanie Żydów aresztowany w Austrii. Policja ogłosiła dzisiaj aresztowanie Juliusa Garblera, byłego dowódcy hitlerowskiej tajnej policji w polskiej wsi Dębica. Został aresztowany pod zarzutem udziału w masowej rzezi polskich Żydów w czasie okupacji.”

Jewish Post, Indianapolis, Marion County, 21 lutego 1964:
„Za zbrodnie popełnione na Żydach pod rządami nazistów nie pozostaną bezkarne.
Nazista skacze na śmierć z więzienia w Austrii VIENNA – Julius Garbler., który był aresztowany w Weis w Austrii za udział w masowym mordowaniu polskich Żydów, odebrał sobie życie, skacząc z okna swojej celi więziennej na ulicę. 57-letni Garbler został oskarżony o wysyłanie Żydów z Dębicy do Auschwitz, gdzie był dowódcą hitlerowskiej tajnej policji”

Marzena Mordarska – Czuchra / Piotr Czuchra

Artykuł ukazał się po raz pierwszy na portalu staradebica.pl w lipcu 2022 roku

Shares