Stara Dębica

Kawiarnia „Wuchowska” w „Śnieżce” Historia pewnej fotografii

O tym, że jest bohaterem widokówki z Dębicy z 1974 roku 16 – letni wówczas Piotr Błaszczyk dowiedział się całkiem przypadkowo. Na widokówce legendarna klubokawiarnia WUCH- Dębica w dzisiejszym Domu Kultury 'Śnieżka” przy ul. Bojanowskiego w Dębicy. „Tata znalazł to zdjęcie w formie widokówki w pociągu jadącym z Dębicy i zabrał ją do domu. Wtedy w pociągach wisiały takie widokówki w ramkach” – mówi Dominika Błaszczyk – Lipa, córka Piotra Błaszczyka.

Był rok 1974. W domu kultury przy ówczesnej ulicy Wielkiego Proletariatu w budynku dzisiejszej „Śnieżki” działała kawiarnia do której wchodziło się z boku budynku, tak jak do niedawna do biblioteki w budynku „Śnieżki”. Przychodziła do niej młodzież i dorośli.

Rewers widokówki z 1974 r. z informacją ” Klub Młodego Technika WUCH-Dębica przy ulicy Wielkiego Proletariatu, wnętrze klubokawiarni”


„Kawiarnia była z tego co pamiętam „Wuchowska”, obok było kino GRYF, a w kawiarni nie było alkoholu. Można było natomiast kupić kawę, herbatę, oranżadę i kokosanki, takie okrągłe ciasteczka z kokosem” – wspomina Piotr Błaszczyk, który na zdjęciu siedzi z kolegą w głębi sali po prawej stronie.

Momentu zrobienia tego zdjęcia nie pamięta, ale nie było ono aranżowane, tylko zrobione bez ustawiania. Tym większe było później jego zaskoczenie, gdy znalazł je w pociągu. I wyszła wówczas jego mała tajemnica.

„Ta widokówka była dowodem, że Tata palił papierosy, bo zapierał się przed swoją mamą, że nie pali, a sąsiadka widziała właśnie tą widokówkę na której widać jak trzyma papierosa, a wtedy chodził jeszcze do liceum” – opowiada Dorota Błaszczyk, druga córka pana Piotra.

Jak wspomina Pan Piotr, wówczas uczeń I Liceum Ogólnokształcącego pod dyrekcją Edmunda Galasa w tamtych czasach w Dębicy działało kilka kawiarni. Była kawiarnia Gryf (obecnie przychodnia CORMED), Bajka, Magnolia, Jubilatka i Astoria, ale jak wspomina po kawiarniach zbyt często nie chodzili, bo byli wówczas na to za młodzi. Częściej wychodzili natomiast do kina Uciecha, Kosmos, GRYF, czy późniejszej „Śnieżki”. Pamięta, że przy kinie Kosmos działał kabaret prowadzony przez panią Burakowską. Chętnie też wychodzili z kolegami i koleżankami na dyskoteki i potańcówki. Wracając z jednej z dyskotek poznał swoją żonę, ale to już zupełnie inna historia…

Shares