Stara Dębica

Biała „Stomilanka” ! Pamiętacie takie jej ujęcia ?

Gdyby tam serwowali tylko kompot – byłbym tam codziennym gościem – z nostalgią wspomina wielbiciel „Stomilanki”. Jak nie miałem za dużo grosza to zamawiałem tylko zupę, chleb był w dowolnej ilości na każdym stoliku i oczywiście kompot. Kosztowało to niewiele i smakowało wyśmienicie! A czasem bywało, że nie miałem złotówki przy duszy i zachodziłem do „Stomilanki” – nigdy nie wyszedłem głodny. Panie ze „Stomilanki” to były Anioły!

O „Stomilance” dębiczanie z którymi rozmawialiśmy mówią tylko dobrze z nostalgią wspominając czasy kiedy działała ona w Dębicy. A działała ponad 30 lat ! Przez wiele lat na posiłki chodziły tam całe pokolenia dębiczan. Było smacznie, zdrowo i tanio. Setki dębiczan organizowały tam uroczystości rodzinne: chrzciny, komunie, urodziny, imieniny i inne okolicznościowe imprezy. Zdecydowana większość podkreślała, że jedzenie było wyśmienite, a obsługa na wysokim poziomie.

Klimat i atmosferę „Stomilanki” przez lat wypracowali Państwo Jan i Czesława Kasowicz, którzy prowadzili ten lokal od 1991 roku. Niestety dziś „Stomilanka” w formie jaka znaliśmy od 30 lat już nie istnieje. Ale ludzie bardzo chętnie wracają wspomnieniami do tego kultowego dębickiego lokalu.

„Dawniej były bloczki dla pracowników ale można było iść kupić sobie bloczek u pani w biurze Stomilanki, obiady były przepyszne. Zupa w wazie ( można było sobie nabrać do talerza ile się chciało), kompot w dzbanku. Było pysznie! ” – wspomina Pani Barbara

 „Chodziłem tam na obiady po lekcjach w Kwiatku. Tam pracowała moja Ciocia. To były czasy. Dziś w dobrej restauracji lepiej się nie zje. Stomilanka. Szkoda że to już historia- dodaje Pan Mariusz.

” Niezapomniana atmosfera i pyszne jedzenie. No i Kierowniczka!” – wspomina Pani Katarzyna.

„Mimo dobrobytu, jaki mamy teraz, to ja z przyjemnością wracam myślami, wspomnieniami, do dawnych czasów, a posiłki , niestety te ówczesne, nie dorównują również tym ze Stomilanki!!!!! Pracowało się prawie 40 lat to i wspomnienia są” – dodaje Pani Małgorzata.

„Obecnie nowa firma serwuje posiłki, ale pracownicy z utęsknieniem wspominają starą Stomilankę i schabowe z kapustą. Obecnie dania oprócz wspaniałych nazw serwowane w Firmie Oponiarskiej nie są w stanie równać się z tymi z dawnych stomilowskich czasów – wspomina Pan Artur.

A jakie Wy macie wspomnienia związane ze „Stomilanką” ?
Zapraszamy do wspomnień, dyskusji i zamieszczania zdjęć „Stomilanki” na naszym profilu FB

Artykuł ukazał się na portalu ziemiadebicka.pl po raz pierwszy w lipcu 2021 roku

Shares