„Były tu do niedawna najniższe ceny rynkowe, nieruchomości zaś szacowano poniżej możliwych granic. Popularnie nazywano Dębicę „miastem emerytów”. Związek emerytów przewyższał liczbą swych członków w proporcji do innych miast, wszelkie inne środowiska. Miasto nastawione na najtańszy tryb życia, z zamarłym tętnem gospodarczym, przepełnione mniejszością narodową, wegetowało z dnia na dzień” – tak o międzywojennej Dębicy pisała ówczesna prasa ogólnopolska.